Rudowłosa wróciła z wojaży, więc należy przygotować coś pysznego, aromatycznego, oraz rozgrzewającego. O tej porze pomysł jest jeden: zupa! Zupa o kolorze jej włosów z delikatną nutą imbirowo- orientalną. Idealna na teraz i zaliczam ją do tzw. sezonowych obiadów pt. „Zima”. Zupa łatwa w przygotowaniu, a do tego bogata w witaminę C .
Składniki:
(na 4 porcje)
- 1 spora cebula
- 5 startych marchewek
- kawałek świeżego imbiru
- wywar z jarzyn lub bulion bez soli
- 2 spore łyżeczki miodu
- 1 łyżka dobrej oliwy
- różowa sól himalajska do smaku
- ewentualnie: mleko kokosowe ( nie z puszki), curry oraz 1/2 łyżeczki nasion kopru włoskiego, świeżo zmielony pieprz
Posiekaj cebulę, zeszklij ją w oliwie, wlej wywar z jarzyn. Następnie dodaj marchew i gotuj przez 20 minut. Po tym czasie zetrzyj na tarce umyty i obrany imbir i dodaj miód. Miód tutaj nadaje tylko nutę smakową, nie utrzymamy jego właściwości przy podgrzewaniu zupy. Następnie zmiksuj zupę i gotowe. My mamy już kilka wersji tej zupy. Z dodatkiem ziemniaków, pieczonych batatów, lub mlekiem kokosowym (wersja bardziej orientalna). Ta zupa idealnie smakuje z czarnym ryżem. Polecam próbować i znaleźć swój smak i ulubiony sposób podania ;)
Łapcie i inspirujcie się pozytywnie ;)
U.