Dziś będzie krótko i na temat ;) Przedwiośnie zagościło już na dobre, więc poza zielonymi i nie tylko np. tutaj macie kilka inspiracji: http://kaprysnehttp://jemto.pl/2013/04/koktaile-przy-kaprysnej-wiosnie-i-nie-tylko/
lub http://jemto.pl/2013/06/koktajle-coraz-bardziej-letnie/?preview_id=2013&preview_nonce=34ad9b16fb&post_format=standard&_thumbnail_id=2247&preview=true wzmacniającymi koktajlami warto wspomagać się konkretnymi (wysoko energetycznymi) i jednak cały czas jeszcze rozgrzewającymi posiłkami. Moja wielka miłość do kaszy jaglanej objawiła się tym razem właśnie w krupniku ;). Różni się on smakiem i aromatem od tradycyjnego. Jest delikatny, sycący i rozgrzewający.
Składniki:
(na 2 porcje)
- 1/2 szklanki suchej kaszy jaglanej
- 2 ząbki czosnku
- 2 spore marchewki
- 1 spora pietruszka (korzeń)
- 1/2 selera
- 1 duży ziemniak
- sól do smaku
- szczypta majeranu
- szczypta suszonej bazylii
- 750 ml gorącej wody
- kilka ziarenek ziela angielskiego
- 1 liść laurowy
- kilka ziarenek pieprzu
- sos sojowy (bez glutenu) do smaku
- olej kokosowy nierafinowany
Kaszę jaglaną dobrze płuczemy. W garnku o grubym dnie przesmażamy na oleju kokosowym czosnek pokrojony w ćwiartki, a także drobno posiekane: marchewkę, pietruszkę, seler i ziemniak. Przyprawiamy solą, majerankiem i bazylią i mieszamy. Dorzucamy kaszę. Wlewamy gorąco wodę, wrzucamy ziele angielskie, liść laurowy i ziarenka pieprzu. Gotujemy aż warzywa i kasza zrobią się miękkie, czyli około 20 minut. Jęsli krupnik jest byt gęsty, dolewamy wody. Doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem oraz sosem sojowym. Podajemy z dużą ilością natki pietruszki ;)
Pozdrawiam inspirująco,
U.