Wiosna i lato zdecydowanie bardziej kojarzą Nam się z roślinami, prawda? Ja od dłuższego już czasu zastanawiam się nad tym na czym polega fenomen diet roślinnych i czy to tylko kolejna moda. Ja jeszcze sporadycznie jadam mięso choć czuję, że lada moment świetnie sobie bez niego poradzę. Dla mnie wegetarianizm lub weganizm to przede wszystkim profilaktyka chorób cywilizacyjnych. Sprawdza się to również- co potwierdzają liczne badania – w leczeniu osób mających problemy z krążeniem, nadciśnieniem, chorych na cukrzycę i osób z wysokim poziomem cholesterolu. Stężenie tego ostatniego może obniżyć się nawet o 40 procent.Wiele badań wskazuje na to, że dieta roślinna zmniejsza ryzyko chorób serca o 32 procent. Mięsożercy częściej spotykają się z nadwagą i wysokim poziomem cholesterolu. W dietach wegetariańskich nie chodzi o to, żeby unikając mięsa, w zamian opychać się drożdżówkami z dżemami popijać się kawą. Dieta bez mięsa może zmienić życie na lepsze,ale tylko pod warunkiem, że będzie bardziej zbilansowana i urozmaicona. Może w tym pomóc zastosowanie się do zasady tzw. „zjadania tęczy”. Menu warto tak zaplanować, aby każdego dnia na talerzu pojawiły się potrawy w różnych barwach: coś białego, żółtego, pomarańczowego, czerwonego, zielonego i fioletowego. To pozwoli unikać monotonii jadłospisu i da większą gwarancję dostarczenia naszemu organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Przy dobrze zbilansowanej diecie wegetarianie i weganie potrzebują suplementacji jedynie witaminy B12, odpowiadającej m.in. za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Warto takie rzeczy konsultować z lekarzem lub dietetykiem. Na temat roślin, konkretnie chwastów, zielska będę jeszcze nie raz pisać, ponieważ fascynacja tym tematem cały czas u mnie wzrasta. Rośliny z własnego ogrodu są o wiele bardziej wartościowe niż uprawiane na masową skalę nijakie sałaty i inne dostępne warzywa/owoce/zioła/zielenina w sklepach. Ponad to dzikie gatunki pojawiające się chcąc nie chcąc bardzo często wykazują wiele właściwości prozdrowotnych m.in. glikozydy, śluzy, alkaloidy i flawonoidy. Całe mnóstwo składników mineralnych, witamin, przeciwutleniaczy i substancji aktywnych, które to powodują, że organizm staje się bardziej wydolny, wzrasta odporność, czyli skuteczniej walczy z negatywnymi czynnikami środowiskowymi.
Zapraszam dziś do stołu na :
[cv_image id=”2369″ size=”large” width=”” align=”none” link=”” overlay=”true” style=”none” entrance=”none”]
ZUPA Z CUKINII Z MOCNĄ NUTĄ BAZYLII
Składniki:
- 2-3 duże cukinie
- 2 kalarepki
- 2 młode marchewki
- duża cebula
- 3 ząbki czosnku
- 2-3 łyżki oliwy
- pół litra bulionu – u mnie warzywny (domowej roboty)
- cała sklepowa spora doniczka bazylii
- łyżka płatków drożdżowych opcjonalnie – dodają odrobinę serowego posmaku lub tartego wędzonego tofu
- sól i pieprz do smaku
- szczypta zielonej czubrycy
W garnku zeszkliłam na oliwie pokrojoną w kostkę cebulę. Dodałam posiekany czosnek, chwile blanszowałam. Dołożyłam cukinie i kalarepki pokrojone w dość grubą kostkę i mieszając podsmażałam na delitkanym ogniu. Dolałam bulion i na małym ogniu pod przykryciem gotowałam do miękkości warzyw, około 20 minut. Dodałam bazylię i płatki drożdżowe i zmiksowałam wszystko ręcznym blenderem. Doprawiłam świeżo zmielonym pieprzem i solą ziołową.
[cv_divider width=”75″ align=”center” base_color=”” style=”simple” text=”” icon=”mail-1″ accent=”” margins=”small” custom_margins=””]
Szybka surówka sezonowa z resztek i darów ogrodu, czyli pyszne chwasty na talerzu ;)
[cv_image id=”2366″ size=”large” width=”” align=”none” link=”” overlay=”true” style=”none” entrance=”none”]
- sałata (kilka liści)
- listki młodej botwinki
- kiełki słonecznika
- małe pomidorki lub 1 pomidor malinowy
- ćwierć papryki
- kilka rzodkiewek
- czerwona cebula
- ziołowe maryniwane tofu
- kwiaty bzu
- nasiona prażone: słonecznik, siemie lniane, sezam
- oliwa z pestek dyni
- ocet balsamiczny
- odrobina soli ziołowej
Wszystkie warzywa myjemy drobno kroimy i mieszamy. Dorzucamy tofu, nasiona polewamy delikatnie oliwą, przyprawiamy delitkanie do smaku.
Surówka idealna na upały, na kolacje. Polecam konsumować z chlebkiem jaglano-gryczanym (przepis znajdziesz tutaj: http://jemto.pl/2014/10/bezglutenowo/.
Inspirujące KUlinaria