Świątecznych inspiracji czas start. Na początek ciacho i to nie byle jakie. Migdały, pomarańcza i gorzka czekolada ? Dlaczego nie? Poza mazurkami w wersji bezglutenowej i bezcukrowej, sernikami *bez sera warto zwrócić uwagę również i na ten przepis. Delikatne, wilgotne z nuta pomarańczowa, która podbija smak tego ciasta, bez białego cukru, bez glutenu jak dla mnie idealne na wielkanocny czas. Moi domownicy zawsze walczą o ostatni jego kawałek. Zdrowe słodycze niechaj zagoszczą na waszych świątecznych stołach.
Składniki:
- 4 spore pomarańcza
- 6 dużych jaj (najlepiej zerówki)
- szczypta soli różowej lub himalajskiej
- 200 g ksylitolu (cukier z kory brzozy)
- 300g mielonych migdałów
- 1 płaska łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia (możesz użyć, nie musisz)
Zaczynamy od umycia gorącą wodą pomarańczy. Następnie obieramy i kroimy na większe kawałki, usuwając pestki. Tak przygotowane wkładamy do garnka, dodajemy 2 łyżki wody i dusimy pod przykryciem przez 30-40 minut na słabym ogniu. Po tym czasie powinna się zrobić jakby konfitura z pomarańczy ;). Odstawiamy garnek, żeby zawartość ostygła i nagrzewamy piekarnik do 180°C. Wyłożyć tortownicę papierem do pieczenia. Całą zawartość garnka miksuję w urządzeniu wysokoobrotowym na mus. Oddzielam żółtka od białek. Do białek dodaję szczyptę soli i następnie ubijam na sztywną pianę. Dodać 100 g ksylitolu i mocno ubijać jeszcze minutę. Żółtka natomiast ubijam z resztą cukru brzozowego na jasny, delikatnie puszysty a’la krem. Dodajemy mus pomarańczowy, mielone migdały i pianę z białek, delikatnie mieszamy. Gdy już masa jest dokładnie wymieszana przelewamy ją do formy np. 24cm i wygładzamy szpatułką powierzchnię. Możesz posypać je płatki migdałowymi jeśli nie planujesz polewy np. karobowej (karob=zamiennik kakao) lub czekoladowej. Ja zwykle robię polewę-sos karobowy i dopiero na samym końcu obsypuję prażonymi płatkami migdałowymi, jagodami goji lub dostępnymi obecnie świeżymi owocami;). Możecie zauważyć na zdjęciach na których celowo pokazałam Wam kilka opcji.Ciasto piecze się około 50–55 minut. Jeśli migdałowiec będzie Ci się zbyt szybko ciemniał, po 30 minutach przykryj je folią aluminiową lub spodem od tortownicy.
Polecam Wam skorzystać także z inspiracji wielkanocnych, które znajdziecie na moim blogu np. tutaj http://jemto.pl/2013/03/wielkanocne-conieco-czyli-rozpusta-w-bialy/ . Przed świętami pojawi się kilka przepisów wytrawnych z których będziecie mogli skorzystać, aby wasze stoły wielkanocne były lżejsze, ciekawsze smakowo i zdrowsze niż zwykle. Warto spróbować nie iść tylko w tradycyjne kucharzenie;)
Pozdrawiam Was cieplutko,
U.